Federacja Drogowa Unii Europejskiej w opublikowanym raporcie do Komisji Europejskiej żąda, by w całej Europie ujednolicić wygląd znaków drogowych. Takie ujednolicenie w zamierzeniu ma poprawić bezpieczeństwo na drogach. Czy takie rozwiązanie ma sens?

Opinie są różne

Wielu ekspertów z zakresu ruchu drogowego stwierdza, że takie rozwiązanie może mieć odwrotnie zamierzony efekt. Zmiany nie poprawią bezpieczeństwa a sprawią tylko, że zarobią producenci znaków drogowych. W opublikowanym raporcie chodzi o to, by wprowadzić określoną czytelność i odblaskowość znaków drogowych oraz ujednolicić wygląd symboli i całych znaków na terenie Unii Europejskiej.

Znaki są podobne

Raport Federacji Drogowej Unii Europejskiej może trochę zadziwiać. Na polskich drogach jak i w całej Unii znaki drogowe są bardzo podobne. Wszystko za sprawą Konwencji Wiedeńskiej z 1968 roku, która usystematyzowała podstawowe przepisy drogowe. Dzięki temu został rozwiązany problem kształtu i symboli stosowanych w znakach drogowych. Mimo tego dalej istnieje margines dowolności w kształtowaniu niektórych symboli w znakach.

Unia Europejska widzi problem

Obecny wygląd znaków dla Unii Europejskiej wciąż jest problemem. Tłumaczy to się tym, że ujednolicenie znaków sprawi, że „zagraniczny” kierowca będzie lepiej się czuł na drogach w innym kraju. Przeciwnicy takiego rozwiązania mówią, że prawo drogowe różni się w poszczególnych krajach nie mówiąc już o samym zachowaniu kierowców. Zatem wprowadzenie ujednoliconych znaków może wprowadzić niepotrzebny chaos na drogach.

Jedno jest pewne. Ten pomysł wzbudza wiele kontrowersji. Słuszność pomysłu nie jest jednoznacznie potwierdzona. Najbardziej doszukuje się w tym pomyśle tego, że na takim rozwiązaniu skorzystają najbardziej firmy produkujące znaki drogowe. Czas pokaże, czy pomysł faktycznie wejdzie w życie.

Źródło: www.niezależna.pl

 
Rozkoduj VIN: