Walka rozgrywa się o systemy telematyczne, które mają być wprowadzone w całej Europie, producenci chcą by były one zamknięte, a niezależne warsztaty by te systemy były otwarte.

Czym są systemy telematyczne?

Są to systemy, które korzystają ze zdalnego przesyłania danych, czyli pobieranie danych o usterkach i kończących się płynach lub przesyłaniu danych różnego rodzaju do samochodu.
W Stanach Zjednoczonych te systemy są używane w samochodach od 10 lat i mają się dobrze, oczywiście rozwiązania to używane są w nowszych samochodach, w których silniki wspomagane są „elektroniką”. Warto dodać, że w Stanach systemy te są otwarte.

Co w tym przypadku oznaczają pojęcia „zamknięte” i „otwarte”?

Jeśli systemy telematyczne byłyby zamknięte, oznaczałoby to, że autoryzowane serwisy miałyby wyłączność na naprawę i konserwację naszych samochodów. Tego chcą producenci samochodów – monopolu!
Otwarte – analogicznie oznaczałyby, że każdy kierowca miałby wybór co do miejsca serwisowania samochodu, usterki mógłby naprawiać w dowolnym warsztacie, który obsługuje dany system.

Dlaczego powinno obchodzić to przeciętnych użytkowników samochodów?

Przede wszystkim – niezależny rynek motoryzacyjny w Polsce jest mocno rozwinięty i generuje naprawdę duże dochody dla skarbu państwa liczone w miliardach. Co więcej niezależne warsztaty na tą chwilę zatrudniają około ćwierć miliona ludzi, co też robi wrażenie.

Zastanówcie się teraz – ile za zwykłą wymianę oleju i płynów zapłacilibyście w autoryzowanym serwisie, a ile w niezależnym warsztacie?
Różnice w cenie są ogromne, a ceny usług mogłyby jeszcze wzrosnąć, gdyby autoryzowane serwisy miały monopol na naprawy usterek i konserwacje, nie byłoby konkurencji, więc ceny mogliby ustalać dowolne.

Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych SDCM po stronie społeczeństwa.

SDCM przygotowało apel do Premier Ewy Kopacz, aby na debatach Unii Europejskiej poparła otwarte systemy telematyczne. Z dotychczasowych informacji wynika, że negocjacje idą w dobrym kierunku, pojawia się jednak drugi problem. Problemem tym jest określenie jakie wymagania musiałby spełnić niezależny warsztat, aby móc obsługiwać takie systemy. W przypadku, gdyby wymagania były zbyt duże, spora część warsztatów mimo to straci klientów, gdyż nie będzie w stanie zaoferować im tego co autoryzowane serwisy.

A Wy co o tym sądzicie? Mamy prawo do wolnego wyboru? Przecież NASZE samochody to NASZA własność i nikt nie powinien decydować o tym, gdzie je naprawiamy!

Zapraszamy do dyskusji.

Źródło: polskieradio.pl

 
Rozkoduj VIN: