Prawo i Sprawiedliwość zastanawia się nad cofnięciem reformy likwidującej samorządowe fotoradary.

Wraz z 2016 rokiem liczba przyrządów do mierzenia prędkości na drogach zmalała prawie o połowę. Jest to efekt decyzji rządu PO-PSL, które zdecydował o odebraniu strażnikom miejskim i gminnym kompetencji do rejestrowania wykroczeń drogowych za pomocą fotoradarów. W skali całego kraju gminy dysponowały prawie 400 tego rodzaju urządzeniami (dane z 2014 roku). Obecnie działają już tylko te urządzenia, za które odpowiadają inspektorzy transportu drogowego w Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.

Powrót fotoradarów

Wygląda jednak na to, że znaczna część fotoradarów zostanie wyciągnięta z piwnic. Rządząca partia PiS jest zdania, że reforma dokonana przez poprzedni rząd poszła za daleko. Dobrą decyzją było pozbawienie strażników fotoradarów mobilnych, bo tam było najwięcej patologii. Ale błędem było pozbawienie gmin urządzeń zainstalowanych na masztach, odpowiednio oznaczonych i umieszczonych np. w okolicy szkół – mówi DGP jeden z posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Jak ustalili dziennikarze Gazety Prawnej w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa oraz resorcie spraw wewnętrznych i administracji już trwają analizy nad przywróceniem urządzeń. Oto co powiedział wydział prasowy MSWiA: Trwają prace mające na celu przygotowanie koncepcji włączenia inspekcji transportu drogowego do policji. W ramach prac brane są pod uwagę różne aspekty funkcjonowania ITD, w tym sprawy związane z zadaniami wykonywanymi przez tę formację, uprawnieniami oraz szeroko rozumianym mieniem i systemami łączności tej formacji.

Źródło: gazetaprawna.pl


Jeżeli chcesz mieć 100% pewność, że Twój pojazd nie miał wypadku, ani nie jest kradziony sprawdź numer VIN.