Biuro Komunikacji i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości poinformowało, że Rada Ministrów zatwierdziła propozycje zmian w prawie, które mają zapobiegać „kręceniu” liczników w samochodach używanych.

Z informacji PAP można dowiedzieć się, że samochodowi oszuści i kanciarze są obecnie bezkarni. Ich ofiarami są osoby, które na zakup wymarzonego samochodu wydają często oszczędności życia. Uczciwi obywatele najczęściej ponoszą konsekwencje bezradności państwa przy tym procederze.

Kary za przekręcenie licznika

Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym i ustawy Kodeksu Karnego. Oznacza to, że za „przekręcenie” licznika będzie groziło od 3 miesięcy do nawet 3 lat pozbawienia wolności. Za taki czyn będzie odpowiadał m.in. zleceniodawca oraz wykonawca (np. mechanik).

3 tys. zł kary grozi również w sytuacji, gdy właściciel pojazdy nie zgłosi w stacji kontroli pojazdów, że np. z powodu awarii wymienił licznik na nowy.

Jakie zmiany nas jeszcze czekają?

Nowe przepisy sprawiają, że stacje kontroli będą musiały do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców wysyłać nie tylko obecny stan licznika podczas obowiązkowego przeglądu, ale również informację o jego wymianie i przebiegu w chwili odczytu.

Nowelizacja przepisów sprawia, że podczas kontroli m.in. policji, Straży Granicznej, Inspekcji Transportu Drogowego, Żandarmerii Wojskowej lub celnej, funkcjonariusze tych służb będą notować aktualny stan licznika. Taka procedura ma ułatwić łapanie oszustów cofających liczniki.

Źródło: bankier.pl

 
Rozkoduj VIN: